Nowe limity emisji CO2 – czy wpłyną na wzrost cen samochodów?

W połowie kwietnia Parlament Europejski wraz z Radą Unii Europejskiej, przyjęły rozporządzenie dotyczące nowych norm emisji dwutlenku węgla dla nowych pojazdów użytkowych. Jak informuje portal money.pl oraz przedstawiciele branży motoryzacyjnej, nowe prawo przełoży się bezpośrednio na ceny nowych pojazdów sprzedawanych od 1 stycznia 2020 r.

Wg rozporządzenia, UE nakładać będzie 95 Euro kary za każdy dodatkowy gram CO2 ponad normę, wynoszącą od przyszłego roku 95 gramów CO2/km. Tymczasem średnia ilość dwutlenku węgla emitowana przez nowo sprzedane samochody w 2018 roku wynosiła ponad 120 g, natomiast w Polsce sięgała 130 g. Jak wskazują analizy Euler Hermes i Allianz Research, obecnie żaden z europejskich koncernów motoryzacyjnych nie spełnia założeń UE. Oznacza to dotkliwe kary sięgające blisko połowę łącznych zysków branży (około 34 mld Euro)! Co więcej dokument wyznacza producentom nowe cele – tj. dalszą, 15 procentową redukcję CO2 do 2025 r. oraz 37,5 proc. redukcji do 2030 r.

W praktyce konsumenckiej zakup pojazdu od przyszłego roku najprawdopodobniej wiązać się będzie ze wzrostem cen o 10 do 20 procent w stosunku do bieżącej wartości. Nic dziwnego, że chcąc uciec od przewidywanych podwyżek spora część przedsiębiorców (choć klientów indywidualnych również) decyduje się na inwestycję w nowe pojazdy jeszcze w tym roku, przy znanej i w tym kontekście atrakcyjnej cenie.

Jak liczone będą kary za przekroczenie limitów emisji?

Nowy limit wynoszący 95 g CO2/km jest zaledwie średnią dla branży, uwzględniającą przeciętną wagę samochodu sprzedawanego w Europie. Wiąże się on z właśnie z masą własną pojazdu, co oznacza, że lżejsze pojazdy będą musiały emitować jeszcze mniej dwutlenku węgla!

W ustalenia ostatecznej kary (lub jej braku) za przekraczanie CO2 będą brane pod uwagę wszystkie samochody sprzedane przez konkretnego producenta w 2020 i 2021 roku, nie licząc 5% samochodów o najwyższej emisji.

Źródło: money.pl